Indywidualne porady prawne
• Autor: Wioletta Dyl
Dwa lata temu rodzice zapisali mi dom na podstawie umowy o dożywocie. W domu bezpłatnie mieszka moja siostra z rodziną, opłaca wyłącznie media. Wszyscy są tam zameldowani, ja również, lecz wynajmuję mieszkanie w innym miejscu. Siostra jest od wielu lat jest skonfliktowana z rodzicami i zupełnie się nimi nie interesuje. Rodzice mieszkają ze mną i ze względu na ich pogarszający się stan zdrowia nie chciałam nic robić w kierunku eksmisji siostry. Jednak ostatnie skandaliczne zachowania jej i jej rodziny przepełniły miarę goryczy. Co mogę zrobić, aby ich usunąć z mojego domu?
W pierwszym rzędzie należy wskazać, że zgodnie z art. 9 ust. 2b ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (j.t. Dz. U. z 2006 r. Nr 139, poz. 993) zameldowanie w lokalu służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu pobytu w tym lokalu. A zatem zameldowanie, które jest instytucją prawa administracyjnego, służy wyłącznie celom ewidencyjnym i w żadnym wypadku nie stanowi tytułu prawnego do danej nieruchomości czy mieszkania.
Nie można więc powoływać się na prawo do zamieszkiwania w danym miejscu na podstawie tego, że się jest w tym miejscu zameldowanym na pobyt stały. Można być zameldowanym w domu, nie posiadając tytułu prawnego do zamieszkiwania w tym miejscu, co właśnie odnosi się do Pani przypadku z siostrą i jej rodziną. Zameldowanie pod określonym adresem potwierdza jedynie miejsce zamieszkania osoby, a nie legalność jej pobytu w określonym lokalu. Wynika z tego, że zameldowanie nie jest wyznacznikiem prawa do najmu, natomiast przesłanki wymeldowania (brak zamieszkiwania w tym lokalu) mogą się stać powodem do utraty tytułu prawnego do tego mieszkania.
Zatem Pani siostra powinna legitymować się umową najmu bądź użyczenia zawartą z Panią, jako podstawa zajmowania mieszkania we wspomnianej nieruchomości. W polskim prawodawstwie kwestię najmu mieszkań reguluje przede wszystkim Kodeks cywilny (art. 659-692) oraz w ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. 2001 r. Nr 71, poz. 733 z późn. zm.).
Jeżeli takiej umowy siostra nie posiada, to ma Pani podstawy do pisemnego wezwania jej do opuszczenie nieruchomości we wskazanym terminie. W razie braku reakcji w postaci wyprowadzenia się z lokalu może Pani wystąpić do sądu o eksmisję. Nie ukrywam, że eksmisja nie będzie prosta, a to za sprawą postanowień ustawy o ochronie praw lokatorów, które zabraniają eksmisji w wielu przypadkach. Szczególnej ochronie podlegają osoby starsze, niepełnosprawne, ale także samotne matki z dziećmi czy bezrobotni. Pani jako właściciel niestety nie może podejmować żadnych działań na własną rękę zmierzających do przegonienia lokatora z domu. Wszelka „partyzantka” może obrócić się przeciwko Pani. W szczególności nie można wtargnąć do mieszkania i wymienić zamków w drzwiach – to mogłoby skutkować nawet odpowiedzialnością karną. Niezgodne z prawem jest też np. odcięcie mediów. Orzecznictwo sądowe zabrania właścicielowi odcinania prądu w mieszkaniu, gdzie lokator nie płacił czynszu.
Niemniej jednak należy dochodzić swoich praw. Zatem w pierwszej kolejności rekomenduję próbę polubownego zakończenia sprawy poprzez wysłanie pisemne do opróżnienia lokalu z zaznaczeniem, że brak zastosowania się do wezwania spowoduje skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.
Jeżeli po otrzymaniu pisma Pani siostra nie opuści mieszkania, nie pozostaje nic innego, jak wystąpić przeciwko niej do sądu z pozwem o eksmisję. Należy w nim wskazać swoje dane jako właściciela oraz dane lokatora oraz wszystkich zamieszkujących z nim osób, opisać całą sytuację i zażądać nakazania im opuszczenia mieszkania. Trzeba również dołączyć dowód własności domu oraz kopie pism wysyłanych do lokatorów. Pozew kierujemy do wydziału cywilnego sądu rejonowego, w którego okręgu znajduje się dom. Po jego wniesieniu wyznaczona zostanie rozprawa i – o ile sprawa nie będzie wzbudzać jakichś wątpliwości – sąd wyda wyrok nakazujący eksmisję lokatorów.
Mimo wyroku eksmisyjnego jest wysokie prawdopodobieństwo, że byli najemcy się nie wyprowadzą. Wówczas należy zwrócić się do komornika. Na podstawie wyroku sądowego z klauzulą wykonalności może on przy pomocy policji przymusowo wysiedlić lokatorów i przenieść ich do innego lokalu. Obawiam się że w trakcie procesu sąd może przyznać Pani siostrze i jej rodzinie tzw. prawo do lokalu socjalnego. Oznacza to, że powinni oni otrzymać od gminy mieszkanie zastępcze, a dopóki to nie nastąpi, eksmisja nie może zostać wykonana. Pani jako właściciel domu musi do tego czasu dalej tolerować lokatorów, a jeśli nie płacą czynszu – może żądać od gminy odszkodowania za niedostarczenie lokalu socjalnego w terminie.
Niestety na razie tyle Pani może zrobić, pozostaje jeszcze oczywiście narzucenie umowy najmu z określonym czynszem i zainstalowanie liczników prądu i wody.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne
O autorze: Wioletta Dyl
Radca prawny, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Udziela porad prawnych z zakresu prawa autorskiego, nowych technologii, ochrony danych osobowych, a także prawa konkurencji, podatkowego i pracy. Zajmuje się również sporządzaniem regulaminów oraz umów, szczególnie z zakresu e-biznesu i prawa informatycznego, które jest jej pasją. Posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie prawne, obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika