• Autor: Janusz Polanowski
Bratowa została zameldowana w mieszkaniu staruszki, którą się opiekowała. Niestety po jej śmierci nie mogła domeldować brata, ponieważ nie dostała przydziału na ten lokal, była w nim jedynie zameldowana. Brat z bratową mieszkali tak 20 lat. Brat kilka lat temu dostał propozycję legalnej pracy, nie był nigdzie zameldowany, więc zwrócił się z prośbą do mnie, bym zameldowała go w swoim mieszkaniu, co uczyniłam. Był to jedynie adres meldunkowy, brat cały czas mieszkał z żoną w mieszkaniu komunalnym. W tym roku bratowa zmarła, a administracja zwróciła się do brata z prośbą o opuszczenie lokalu. Brat wystąpił o przydział tego lokalu i otrzymał druk do wypełnienia. Jest tam rubryka, w której należy szczegółowo opisać warunki, w jakich się obecnie mieszka. Administracja chce, by opisać warunki lokalu, gdzie jest zameldowany. Problem w tym, że on u mnie nigdy nie mieszkał i nie rozumiem dlaczego miałby przedstawić moje warunki lokalowe. Wydaje mi się, że brat powinien opisać lokal, w którym mieszka. Czy istnieje ryzyko, że brat zostanie wymeldowany z mojego mieszkania, a gmina odmówi zameldowania w mieszkaniu, w którym mieszka? Dodam, że bratowa narobiła zaległości w opłatach za czynsz. Brat podpisał ugodę w sprawie spłaty zadłużenia. Co należałoby zrobić, aby miał szansę na przydział tego mieszkania?
Wydaje się, że u podstaw zadanego pytania leżą nieporozumienia. Część z nich dotyczy okoliczności przeszłych; np.: doprowadzenia do zameldowania Pani brata „pod adresem”, pod którym nie powinien zostać zameldowany (skoro mieszka gdzie indziej) oraz mylnych wyobrażeń na temat (możliwości) wstąpienia w prawo najmu po śmierci najemcy – co uregulowano w art. 691 Kodeku cywilnego (K.c.).
Przedmiotowy formularz będzie zawierał oświadczenie (oświadczenia) Pani brata – ze złożeniem podpisu wiąże się odpowiedzialność; niekiedy z treścią dokumentów „formularzowych” wiąże się nawet odpowiedzialność karna – stypizowana w art. 233 Kodeksu karnego (K.k.). Nie ma czegoś takiego, jak „administracja chce” lub „administracja dyktuje”. Jeżeli ktoś (zwłaszcza osoba urzędowa) próbuje wymusić złożenie fałszywego oświadczenia przez inną osobę, to może ponieść odpowiedzialność np. dyscyplinarną, a może także karną (np. z art. 231 K.k.).
Pani brat ma prawny obowiązek złożyć oświadczenie zgodnie z prawdą, a nie według sugestii kogoś z administracji. Można odnieść wrażenie, że chodzi o namówienie Pani brata, by sam zniweczył (a przynajmniej poważnie zminimalizował) swe szanse na uzyskanie statusu najemcy mieszkania komunalnego (zwłaszcza tego mieszkania, w którym od lat mieszka). Jeżeli opisze mieszkanie zupełnie inne, to po cóż mu mieszkanie komunalne? A w dodatku złożenie fałszywego oświadczenia może dać okazję nawet do szantażu.
Kolejny (i to często spotykany) mit dotyczy tego, kto melduje. Nawet właściciel nieruchomości lub domu (czy mieszkania) nie jest uprawniony nikogo „meldować” ani „wymeldowywać”; to dotyczy zarówno osób prywatnych, jak i innych podmiotów (np. gmin i ich przedstawicieli w zakresie mieszkań komunalnych). Decyzje administracyjne w sprawach meldunkowych (to jest decyzje o zameldowaniu oraz o wymeldowaniu) są władne wydawać organa administracji samorządowej szczebla gminnego – faktycznie kieruje się takie wnioski do urzędów gmin oraz do urzędów miast (a w Warszawie do urzędów dzielnic). Współpraca między właścicielem lokalu (niekiedy między najemcą lokalu) oraz między osobą, której dotyczy wniosek o zameldowanie albo wniosek o wymeldowanie może usprawnić i przyspieszyć tok postępowania administracyjnego w sprawie meldunkowej; spór może skutkować złożonym i długo trwającym postępowaniem administracyjnym.
Skoro Pani brat mieszka „pod tamtym adresem”, to należy możliwie szybko złożyć dwa wnioski: o wymeldowanie „z jednego adresu” (pod którym nawet nie powinien zostać zameldowany) oraz o zameldowanie „pod adresem” od lat właściwym (z uwagi na zamieszkiwanie brata w mieszkaniu komunalnym). W przypadku miejsca dotychczasowego zameldowania być może nawet dałoby się doprowadzić do wydania decyzji anulującej zameldowanie „pod tym adresem” (z uwagi na to, że Pani brat nie mieszkał u Pani w czasie meldowania go), ale takie postępowanie mogłoby trochę trwać, zaś w przedstawionej sytuacji ważny jest czas. Dlatego proszę rozważyć złożenie przez Panią wspólnie z bratem jednego wniosku (o wymeldowanie go „z tego adresu”) oraz o zawnioskowanie wyłącznie przez Pani brata o zameldowanie go „pod adresem” właściwym ze względu na jego zamieszkiwanie w lokalu komunalnym. Kopię, a jeszcze lepiej odpis (np. sporządzony przez notariusza), wniosku o wymeldowanie można by załączyć do wniosku o zameldowanie „pod tamtym adresem”. Pierwszy z wniosków (np. złożony przez Panią wspólnie z bratem) mógłby być wnioskiem o anulowanie jego zameldowania „pod tym adresem”. Oba wnioski można by nawet złożyć tego samego dnia – wcześniej wniosek o wymeldowanie, a nieco później wniosek o zameldowanie. Z uwagi na czynności w administracji budynków komunalnych zasadne mogłoby okazać się powiadomienie (na piśmie i za potwierdzeniem przyjęcia pisma) owej administracji o wnioskach w sprawach meldunkowych – to proszę rozważyć (biorąc pod uwagę znajomość sytuacji w owej administracji).
Zobacz również: Zameldowanie w mieszkaniu komunalnym
Proponuję przyjrzeć się dokumentom. Zwłaszcza chodzi o dokumenty związane z zamieszkiwaniem brata w mieszkaniu komunalnym oraz z dotyczącym tamtego mieszkania zadłużeniem. Proszę zwrócić szczególną uwagę na to, o jakie zadłużenie chodzi – odziedziczone przez Pani brata po jego żonie, czy też o jego własne (chodzi o to, że pełnoletnia osoba współmieszkająca z najemcą jest solidarnie z najemcą odpowiedzialna za opłacanie czynszu wraz ze stosownymi opłatami dodatkowymi.
Jedno z dwojga: Albo brat ponosi odpowiedzialność za swój własny „dług mieszkaniowy” (jako osoba mieszkająca w owym mieszkaniu komunalnym), albo być może odziedziczył dług po żonie; to są ujęcia modelowe.
Nie powinno być tak, że administracja jednocześnie traktuje Pani brata jako osobę zamieszkującą w mieszkaniu komunalnym (jeżeli uważa go za osobę odpowiadającą za własny „dług mieszkaniowy”) oraz ma zachciankę, by Pani brat (przedstawiając fałszywe dane) opisywał jakieś inne mieszkanie. Albo – albo.
Od lektury dokumentów może zależeć wybór treści pierwszego wniosku – albo o wymeldowanie (a więc bez wracania do sytuacji przeszłych), albo o anulowanie zameldowania (bo brat nigdy u Pani nie mieszkał).
Ów pierwszy wniosek (o wymeldowanie albo o anulowanie zameldowania) może zawierać na jednej stronie zarówno wniosek brata (np. „Wnioskuję o wymeldowanie mnie z adresu…”), jak i Pani oświadczenie, potwierdzające wniosek brata. Na jednej kartce może być więcej niż jedno oświadczenie. Inny wariant: Państwa wspólny wniosek o wymeldowanie brata – wyłącznie jego, żeby „przy okazji” i Pani nie została wymeldowana. Analogicznie rzecz może się przedstawiać w przypadku wnioskowania o anulowanie zameldowania przed iluś laty.
Oświadczenie (oświadczenia) na jednej stronie dokumentu (drugi egzemplarz powinien służyć za pokwitowanie przyjęcia pisma przez urząd) będzie oznaczać niższe koszty notarialnego poświadczenia dokumentu (czyli wykonania odpisu), bo płaci się od rozpoczętej strony poświadczenia.
Drugi wniosek powinien nawiązywać do wcześniej złożonego:
Jeśli w dotyczących mieszkania komunalnego materiałach jest dokument (np. ugoda lub wezwanie do zapłaty), z którego wynika, że właściciel mieszkania komunalnego uważa Pani brata za osobę zamieszkującą od dawna w przedmiotowym mieszkaniu komunalnym, to taki dokument (najlepiej jego odpis) można by załączyć do wniosku (zwłaszcza do wniosku o zameldowanie, szczególnie w przypadku akcentowania, że chodzi o zamieszkiwanie od lat).
O przydział należy się starać możliwie szybko – składając dokumenty za pokwitowaniem przyjęcia lub wysyłając listami poleconymi (i to z opcją „za zwrotnym potwierdzeniem odbioru”).
Jeżeli Pani brat tam mieszkał od lat, to również jego obowiązkiem (solidarnie z jego żoną) było płacić czynsz (wraz ze stosownymi opłatami z czynszem powiązanymi). W takiej sytuacji bezprzedmiotowe jest twierdzenie, jakoby Pani bratowa „zadłużyła mieszkanie”.
Zawarcie ugody (nie tylko przez brata, bo ugoda, jak każda umowa, wymaga minimum dwóch stron) za życia Pani bratowej wskazuje na to, że wynajmujący traktował brat jako mieszkańca danego mieszkania komunalnego.
Decyzję administracyjną (np. odmawiającą zameldowania) wolno zaskarżyć – składając odwołanie.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Janusz Polanowski
Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.
Zapytaj prawnika